Remis z niedosytem

1:1 to rezultat sobotniego spotkania piłkarzy Ostrovii 1909 z Polonią Leszno. Kończący piłkarski maraton podopieczni trenera Grzegorz Dziubka nie do końca są zadowoleni z wyniku.

Dla ostrowian był to piąty mecz ligowy w przeciągu ostatnich dwóch tygodni. Odczuwali oni trudy ostatnich spotkań, a szkoleniowiec nie mógł skorzystać między innymi z Tomasza Kowalskiego, mającego problem z urazem.

Od pierwszych minut spotkania aktywny na lewej stronie boiska był Marek Szymanowski, którego akcje stwarzały zagrożenie pod bramką Polonii. Po jego podaniu obok słupka uderzał Jakub Szaniec.

W 10 minucie w polu karnym nieprzepisowo sfaulowany został Maciej Mikulski, a rzut karny na gola zamienił Łukasz Wiącek.

W 20 minucie gospodarze nie upilnowali pod swoją bramką Łukasza Bugzela, który doprowadził do stanu 1:1. Przez pewien okres czasu to przyjezdni przejęli inicjatywę w meczu. W koncówce pierwszej części spotkania niecelnie uderzali Marek Szymanowski i Jakub Szaniec.

Po zmianie stron głową golkipera Polonii próbowali zaskoczyć Łukasz Wiącek (skończyło się na rzucie rożnym) i Michał Giecz (obok słupka).

Do ostatniego gwizdka toczyła się zacięta walka o zwycięstwo. Nie brakowało też sędziowskich kontrowersji po obu stronach murawy.

Wśród graczy Ostrovii 1909 pozostaje niedosyt, bo chcieli bardzo wywalczyć pełną pulę punktów, aby zrobić kolejny mały krok ku górze tabeli.

Ostrovia 1909 – Polonia Leszno 1:1 (1:1)
Bramki:

1:0 Łukasz Wiącek (10′, rzut karny)
1:1 Łukasz Bugzel (20′)

Ostrovia:
Bartosz Jankowski – Kamil Krawczyk, Łukasz Wiącek, Patryk Kaczmarek, Damian Błaszczyk, Marek Szymanowski (85′ Marek Szymanowski), Damian Izydorski, Maciej Mikulski, Jakub Szaniec (52′ Paweł Jasiński), Michał Giecz (55′ Mateusz Sobczak), Safian Skupiński (70′ Mateusz Stawski)