Trampkarze młodsi na półmetku rundy

Wczorajszego popołudnia, pojedynkiem z Rawią Rawicz zawodnicy Ostrovii Ostrów rocznika 2008 dotarli do półmetka zmagań rundy wiosennej w lidze wojewódzkiej.

Chłopcy rozegrali łącznie siedem meczów, w których zdobyli 5 punktów (bilans bramkow 7:19) i na dzień dzisiejszy plasują się na 7 miejscu ze stratą 2 punktów do bezpiecznej strefy.

GKS Grębanin – Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 4:0 (2:0)

Młodzi adepci futbolu rozpoczęli rywalizację na początku marca wyjazdowym spotkaniem z zespołem GKS Grębanin. Pomimo pozytywnych wyników w przedsezonowych grach kontrolnych, ostrowianie nie przenieśli formy z przygotowań i już w pierwszym meczu musieli uznać wyższość przeciwników. Ospałe, minimalistyczne podejście do meczu pozwoliło gospodarzom strzelić cztery bramki przy braku straty chociaż jednej, czym GKS Grębanin potwierdził swoje umiejętności piłkarskie, które w rundzie jesiennej pozwoliły zająć pierwsze miejsce.

Polonia Leszno – Ostrovia 1909 1:1

Tydzień później, zawodników Ostrovii czekał wyjazd do Leszna, gdzie mierzyli się z dobrze im znanym przeciwnikiem bowiem dwa poprzednie spotkania tych drużyn kończyły się remisami 1:1. Nie inaczej było również tym razem. Pierwszą bramkę w meczu strzelił Hubert Moś wykorzystując zamieszanie po stałym fragmencie gry, jednak brak skuteczności i zimnej krwi przy kolejnych sytuacjach zawodników z Ostrowa nie pozwoliły im dobić rywala. Skrzętnie wykorzystali to zawodnicy Polonii 1912 Leszno doprowadzając do remisu 1:1, kilkanaście minut przed końcem meczu.

KKS 1925 Kalisz – Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 4:1 (1:1)

W 3 kolejce trampkarze młodsi podejmowali na wyjeździe rówieśników z Kalisza. Podobnie jak tydzień wcześniej, to ostrowianie wyszli na prowadzenie za sprawą Bartosza Szwałka, jednak brak koncentracji drużyny spowodował, że już parę minut później mecz zaczynał się od nowa. Wynik remisowy utrzymał się do przerwy, aczkolwiek to zawodnicy KKSu Kalisz lepiej zaczęli drugą połowę szybko strzelając dwie bramki. Duch walki i zaangażowanie zawodników Ostrovii nie wystarczyły bo niespełna dziesięć minut później gospodarze dołożyli czwarte trafienie ustalając wynik spotkania.

Polonia Środa Wlkp. – Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 6:1 (2:0)

Czwarty wyjazdowy mecz z rzędu ostrowianie rozegrali w Środzie Wielkopolskiej z tamtejszą Polonią. Drużyna z północnej Wielkopolskiej poprzednią rundę rywalizowała z drużynami z okolic Poznania zajmując jedną z czołowych lokat co potwierdziła w spotkaniu z naszymi podopiecznymi wygrywając różnicą aż pięciu bramek. Polonia wyszła na prowadzenie już na samym początku meczu a kolejne minuty spotkania tylko potwierdzały dominację drużyny gospodarzy. Mimo niewielkiego bo dwubramkowego prowadzenia do przerwy, kolejne ataki w drugiej połowie przyniosły jeszcze cztery bramki. Tuż przed końcem meczu, honorowe trafienie dla przyjezdnych zanotował Jakub Wojciechowski.

Ostrovia 1909 Ostów Wlkp. – Górnik Konin 0:0 (0:0)

Pierwsze domowe spotkanie w tej rundzie, Ostrovia rozegrała z beniaminkiem ligi – Górnikiem Konin. Mecz stał pod znakiem walki o każdą piłkę i licznych sytuacji bramkowych, jednak dobra dyspozycja obrońców oraz bramkarzy obu stron sprawiła, że drużyny musiały podzielić się punktami przy bezbramkowym remisie. W drugiej połowie to trampkarze młodsi z Ostrowa byli bliżej strzelenia bramki stwarzając sobie dogodne okazję, lecz brakowało precyzyjnego wykończenia. Na pierwsze zwycięstwo ostrowianie musieli czekać aż do 6 kolejki ligi wojewódzkiej.

Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. – Juna-Trans Stare Oborzyska 4:2 (3:2)

Przerwanie złej serii nastąpiło dopiero w meczu z zespołem Juna-Trans. Już od pierwszego gwizdka sędziego zawodnicy Ostrovii rzucili się do ataków i dość szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie za sprawą Jakuba Wojciechowskiego. Mimo straty do rywali już na samym początku spotkania, goście nie poddawali się co zaowocowało dwoma trafieniami. Najpierw goście strzelili na 2:1 a następnie na 3:2, kiedy to parę minut po trafieniu Bartosza Szwałka wykorzystali zamieszanie w szeregach obrońców. Kilka minut przed końcem, wynik spotkania strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego ustalił Bartosz Szwałek.

Rawia Rawicz – Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 2:0 (2:0)

Rawia Rawicz to ostatni przeciwnik, z którym zawodnicy Ostrovii mierzyli się przed rewanżowymi spotkaniami rundy wiosennej ligi wojewódzkiej. Wyjazdowe spotkanie nie zaczęło się dobrze dla przyjezdnych bo już w drugiej minucie meczu bramkarz Ostrovii musiał wyciągać piłkę z bramki. Na przerwę Rawia Rawicz schodziła z dwubramkowym prowadzeniem, wykorzystując wcześniej prosty błąd drużyny z Ostrowa. Pomimo wyraźnej przewagi w drugiej części spotkania, trampkarze Ostrovii nie zdołali przekuć licznych sytuacji bramkowych na gole i musieli po raz kolejny pogodzić się z porażką.

-Z wielu występów nie jesteśmy zadowoleni. Myślę, że możemy jeszcze dużo poprawić w naszej grze. Przede wszystkim od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego musimy utrzymywać maksymalną koncentrację, grać na takim samym poziomie zaangażowania i konsekwentnie wykorzystywać sytuację, które sobie stwarzamy. Zbyt łatwo oddajemy wywalczone prowadzenie. Mamy jeszcze 7 meczów do końca rundy. Musimy ciężko trenować i w każdym meczu walczyć o 3 punkty, absolutnie nie poddajemy się – podsumował Mateusz Dardas, trener Ostrovii 1909 Ostrów Wielkopolski.