Z Ostrovii 1909 przez SMS Łódź do Rakowa Częstochowa.

Szkolenie młodzieży to jeden z głównych celów Ostrovii 1909. Nasi wychowankowie trafiają do czołowych polskich klubów.

Tam mają okazję do dalszego rozwoju i pokazania się szerszemu gronu. Jednym z takich zawodników młodego pokolenia jest Hubert Jurasik (rocznik 2006), który przez ostatnie sezony występował w UKS SMS Łódź. Latem tego roku otrzymywał ciekawe oferty. Ostatecznie trafił do Rakowa Częstochowa. Dużym wyróżnieniem było dla niego powołanie na zgrupowanie reprezentacji Polski U-15. Zapraszamy na rozmowę z wychowankiem Ostrovii 1909, który opowiada o swoim dotychczasowym przebiegu kariery, planach na przyszłość i marzeniach związanych z piłką nożną.

Kiedy i jak rozpoczęła się Twoja przygoda z Ostrovią, Kto był twoim trenerem, jak wspominasz czas spędzony w Ostrovii 1909?

– Moja przygoda z Ostrovią rozpoczęła się w 2013 roku. Byłem wtedy pierwszej klasie szkoły podstawowej i często chodziłem na szkolną świetlicę. W tam tym czasie miałem 3 miesiące przerwy od gry w piłkę w klubie, którym wtedy była akademia piłkarska. Do tego aby znów zacząć trenować w klubie bardzo przyczyniła się Pani z tamtejszej świetlicy, która dostrzegła mój talent i przekazała wiele informacji moim rodzicom, którzy zapisali mnie do Ostrovii. Moim pierwszym trenerem był Pan Marcin Kałuża, u którego trenowałem około 2 tygodnie i zostałem przeniesiony do rocznika 2004/2005 do trenera Tomasza Dolaty, który był moim trenerem przez 3,5 roku. Następnym moim trenerem był Pan Konrad Rusek, u którego miałem okazję trenować przez rok. Podczas tego roku u trenera Konrada dostałem zaproszenie na testy z Akademii Lecha Poznań, po nich zostałem przeniesiony do starszego o rok rocznika do trenera Piotra Kasprzyka. Czas w Ostrovii wspominam bardzo dobrze, był to klub który dawał mi szanse robić to co kocham, ten czas bardzo mnie rozwinął. Od trenerów zbierałem cenne wskazówki które do dziś wykorzystuje na boisku. Zawsze mogłem na nich liczyć, czy to w prywatnych sprawach, czy to w tych na boisku. Zawsze bardzo podobały mi się obozy, które były ciężkie ale dawały one wiele efektów, podczas nich też super było spędzić czas z resztą drużyny, wszystko było na nich świetnie zaplanowane, mieliśmy tam wiele sparingów, a także na końcu zawsze był wyjazd na basen. Podczas gry dla Ovii miałem okazję uczestniczyć na konsultacjach szkoleniowych kadry Kalisza oraz Wielkopolski.

Jak dalej potoczyły się twoje losy, gdzie aktualnie występujesz i na jakiej pozycji.

– Obecnie jestem zawodnikiem klubu RKS Raków Częstochowa, do którego trafiłem w te wakacje z klubu UKS SMS Łódź. Mój 2-letni pobyt w Łodzi uważam bardzo mocno za udany, miałem okazję grać w Centralnej Lidze Juniorów gdzie występują najlepsze kluby z całej Polski. W grupie w której byliśmy, mieliśmy szansę zagrać przeciwko m.in. Legii Warszawa czy to Jagiellonii Białystok, która po rozgrywkach zaprosiła mnie na testy. Podczas gry dla SMS-u spełniło się jedno z moich marzeń, czyli powołanie na konsultacje Reprezentacji Polski. Natomiast w Częstochowie jestem od niedawna, lecz już mogę stwierdzić, że jest to klub idealny do dalszego rozwoju. Aktualnie występuje na pozycji prawego skrzydłowego lub napastnika.

Niedawno miałeś okazję uczestniczyć w konsultacji kadry narodowej U-15. Jakie wrażenia z pobytu na zgrupowaniu?

– Na zgrupowaniu kadry jest fantastycznie. Treningi są ciężkie i wymagające, każdy ze sobą rywalizuje i walczy o miejsce aby zostać w niej na dłużej. Była to ogromna duma zakładać koszulkę z orzełkiem na piersi, bo tak jak już wcześniej wspomniałem było to moim marzeniem.

Jakie są twoje marzenia związane z piłką nożną?

– Jednym z moich marzeń jest to, co udało się zrobić jeszcze nie tak dawno Robertowi Lewandowskiemu czy te parę lat temu Jerzemu Dudkowi, czyli oczywiście wygranie Ligi Mistrzów. Moim ulubionym klubem jest Real Madryt i moje następne marzenie dotyczy właśnie gry dla tego klubu. Kolejnym moim marzeniem jest regularna gra w drużynie seniorskiej Reprezentacji Polski.

Hubert Jurasik (z lewej strony) w walce o piłkę