boisko

Remis na Słowacji

boisko7 maja 2011 roku w historii oldboyów Ostrovii zapisze się w sposób szczególny. W tym dniu nasi zawodnicy złożyli wizytę w słowackim mieście Trnavie, by rywalizować z miejscowym Spartakiem.

Już o 4.00 wczesnym rankiem 14 zawodników udało się w daleką podróż. Ze względu na trwający sezon niektórzy zawodnicy i trenerzy musieli w ten sam dzień wrócić, aby w niedzielę uczestniczyć w meczach swoich zespołów. Podróż była męcząca, ale władze Spartaka, po uroczystym powitaniu i wspólnym posiłku udostępniły naszym zawodnikom pomieszczenia klubowe, aby można było wypocząć przed meczem.

 

Zadbany obiekt klubowy jak i przygotowana główna murawa zrobiły mocne wrażenie na ostrowiakach. Zespół Spartaka wiedział o sukcesach naszych oldboyów i niezwykle starannie przygotował się do potyczki wystawiając najsilniejszy skład, z zawodnikami, którzy mieli po 200 i więcej występów I lidze słowackiej i czeskiej. – Niezwykle miłe przyjęcie i zainteresowanie naszym zespołem dodawało nam wiary w sukces – powiedział grający v-ce prezes Ostrovii 1909, Mariusz Kwiecień.

 

Trnawa1

 

Na boisku od pierwszych minut obydwa zespoły realizowały nałożoną przez siebie taktykę. Trwała zacięta rywalizacji na całej szerokości boiska, niekiedy bardzo ostra ale fair. Wyśmienitemu wyszkoleniu technicznemu i dokładności w rozgrywaniu piłek, nasi zawodnicy odpowiedzieli niezwykłą ambicją i nieustępliwością. Po raz pierwszy w naszych meczach obydwa zespoły realizowały żelazną taktykę nie popełniając rażących błędów – wyznał kapitan oldboyów Roman Woźniak. Po 80 minutach gry, pomimo wielu stworzonych przez obydwa zespoły sytuacji konta bramkowe pozostały czyste. Ostatni gwizdek sędziego przerwał ataki obydwu zespołów do odniesienia zwycięstwa i wywołał euforię zadowolenia z przebiegu spotkania.

 

– Tak zaciętej rywalizacji, szeregu pojedynków, wślizgów i stworzonych sytuacji podbramkowych życzyłbym pozostałym moim zespołom -wyznał członek zarządu Spartaka i manager oldboyów Josef Geryk. Nie było przegranych, ale był entuzjazm i szacunek dla rywala. W tak koleżeńskiej atmosferze przebiegała wspólna wyniosła kolacja i pożegnanie, z umówieniem się  na rewanż w Ostrowie.   

Spartak Trnava – Ostrovia Ostrów 0:0

Ostrovia:  Izydorski,Chatliñski,Wewiór, Izydorski, Sikora, Wiœniewski, Woźniak, Pietrzak, Mierzwicki, Zaremba, Płóciennik, Kwiecień, Bednarczyk, Wewiór (sponsor)

Spartak: Gabriska, Praj, Geryk, Mrva, Hlusko, Tibenski, Dian, Fasiang, Ekhardt, Petras, Hutta, Belansky, Gasparik, Slanina, Adamec, Sevcik.

Trnawa2